Pewnego dnia sanitariusze szpitalni (Zbigniew Buczkowski, Sławomir Sulej), oglądając zwłoki w kostnicy, rozpoznają reżysera filmowego (Cezary PazuraMarek Kondrat). Mężczyzna, mimo że zmarł, zaczyna wspominać swoje życie. Zrobił karierę, kręcił filmy, miał liczne kochanki, ale nigdy nie urzeczywistnił swoich marzeń. Jego życie przeplatane było licznymi niepowodzeniami, które wyniszczały go od środka. Mimo że zrobił karierę w filmie, nie był zadowolony z życia.
Główny bohater, Adam Miauczyński (Cezary Pazura), jest reżyserem. Został nim w nadziei zdobycia sławy i bogactwa. Jednak mija już czterdziestka, a młodzieńczym marzeniom wciąż daleko do realizacji. Przez długi czas Miauczyński był tylko drugim reżyserem, na dodatek wyrzucanym z pracy za nieudolność. Z powodzeniem u płci przeciwnej też nie jest najlepiej. Wszystkie atrakcyjne dziewczyny, z którymi nawiązuje przelotne romanse, to byłe przyjaciółki kolegi.
Plejada gwiazd w kultowej komedii o życiu pewnego filmowca. Adaś Miauczyński (Cezary Pazura) to pechowiec i nieudacznik, a jego życie to jedno wielkie pasmo nieszczęść, porażek i idiotycznych zbiegów okoliczności. Rodzice woleli, żeby urodził się dziewczynką. Z kolejnych filmów wyrzucano go z hukiem, bo wysadzał w powietrze wychodek albo most. Każda napotkana kobieta okazywała się nie „tą”. „Tfu! Nie spotkało mnie w życiu nic śmiesznego” – podsumowuje swoje życie leżąc w prosektorium. Oto naprawdę... coś śmiesznego!