Do końca jeszcze chwila ale już teraz mogę powiedzieć z całą stanowczością, że ten serial to opus magnum Johna C. Reilly. W końcu dostał rolę, w której może pokazać całą skalę swojego talentu i wykorzystuje swoją szansę w 1000% !!! Jest rewelacyjny!
Cała obsada gra jak natchniona, nawet Sally Field nie drażni zbytnio. Adrien Brody jako Pat Riley - czapki z głów!
Osobne słowa uznania dla castingowców za znalezienie świetnych aktorów do ról koszykarzy. Nie dość, że musieli znaleźć ludzi podobnych do "oryginałów" to jeszcze potrafiących uwiarygodnić swoje postacie. Brawo !!!
Mi też szczena opadła jak niesamowicie dobrano obsadę. nie wspominając już o filtrach "retro" i łamaniu czwartej ściany ... ten serial to prawdziwe ZŁOTO !!!